czwartek, 31 grudnia 2009

KONIEC ROKU

Dziś mamy ostatni dzień 2009 roku. Warto może go jakoś podsumować. Pod względem koncertowym należał na pewno do jak najbardziej udanych. Osobiście dotarłem na wiele bardzo dobrych imprez, z których relacje starałem się zdawać między innymi i na tym blogu. Było też sporo koncertów, na które nie dotarłem. Tak to jest, obowiązki, praca, rodzina i mijające kolejne dni czasem nie pozwalają nam na to co akurat chcielibyśmy robić lub gdzie chcielibyśmy być. Kilku nieudanych wyjazdów na pewno żałuję jak choćby koncertu Cro Mags w Bydgoszczy ale za to mam bardzo miłe wspomnienia z jednodniowej eskapady do Czech na Fluff Fest.
Mam nadzieję, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy i uda mi się nakręcić kolejne fajne videosy a później oczywiście je tu umieścić. Mam również nadzieję, że uda mi się pokazać Wam sporo fajnych, archiwalnych obrazków.
Z tego miejsca życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym 2010 Roku! No i żebyście mieli czas na to, aby tu zaglądać od czasu do czasu.


Michał Soul Control

IRON AGE

IRON AGE to objawienie sceny hardcore sprzed 3 lat. Wtedy to właśnie wydali album zatytułowany "Constant Struggle" a w połowie tego roku wydali kolejny LP zatytułowany "The sleeping eye". Moim faworytem była oczywiście pierwsza płyta - zagrana trochę szybciej i bardziej przypominała mi dokonania Cro Mags. Nowy krążek początkowo mnie nie zachwycił, robiłem kilka podejść ale jakoś nie mogłem się przekonać - aż do momentu jak chłopaki zawitali do Gdyni i dali całkiem fajny koncert. Już w drodze powrotnej, słuchałem "The sleeping eye" ze zdecydowanie większym przekonaniem no a winyl, który zakupiłem na koncerie jest obecnie częstym gościem w moim gramofonie. Miałem nadzieję, ze więcej ludzi przyjdzie/przyjedzie na ten koncert ale i tak było całkiem dobrze - sprawdźcie sami.

THE BLACK TAPES

Ten z kolei zespół powstał głównie dla czerpania radości z grania muzyki i odbiega on nieco od stylistyki innych kapel prezentowanych na tym blogu. Jednak umieszczam to wideo tutaj z kilku powodów. Po pierwsze chłopaki od dawna siedzą w scenie hardcore punk i udzielają się w różnych innych projektach. Po drugie TBT jest zespołem, który potrafi zagrać koncert na dużej scenie ale nie stroni również od małych, lokalnych koncertów, jak choćby ten niżej prezentowany. Po trzecie dlatego, że chciałbym aby w radiu leciały kapele tego pokroju a nie plastikowa papka stworzona na potrzeby pryszczatych nastolatek lub innych fanów sobotniego clubbingu. Na płycie prezentują się bardzo dobrze na żywo jeszcze lepiej!
PS. Pewnie dziś na niejednym parkiecie będzie uskuteczniana hulanka przy dźwiękach tego zespołu - i dobrze:)

GOVERNMENT FLU

Jakież było moje zdziwienie, gdy pierwszy raz usłyszałem ten zespół. Nikt do tej pory nie grał u nas takiego hardcorea a przynajmniej nie na takim poziomie jak tych czterech typów. Może to zasługa tego, że w skład wchodzą kolesie, którzy zrobili już kilka kawałków w swoim życiu, większość z nich miała jakieś inne zespoły i słychać, zwłaszcza na koncertach, że potrafią się obsługiwać tym na czym grają. Po drugie może brzmi to dobrze też dlatego, że chłopaki zakładając ten zespół wiedzieli co będą grać i nie słychać w ich muzyce poszukiwania własnego stylu - czego czasem nie lubię, ponieważ zespół istnieje 10 lat i nic mu nie wychodzi bo chce być za wszelką cenę oryginalny. GF namieszało trochę w rodzimym hardcore punku ale nie tylko. Chłopaki szybko wydali dobrze nagrane demo, które później ukazało się w tym samym czasie co debiutancka EP na winylu a wydawnictwa te zebrały same pozytywne recenzje - zarówno w naszej prasie jak i np. w MRR. Poniższe wideo pochodzi z koncertu, który GF zagrało we wrześniu 2009 na skłocie ELBAII