wtorek, 16 marca 2010

SHAI HULUD

Fajnie było pojechać na ten koncert. Pomimo tego, że po drodze miałem okazję zobaczyć chyba wszystkie możliwe rodzaje pogody – wyjazd ten zaliczam do jak najbardziej udanych. Brawo dla organizatorów za wybór klubu – pełna profeska! Nigdy wcześniej na koncercie hardcore/punk nie widziałem tak ogromnej konsolety – miała chyba z milion różnych pokręteł a co najważniejsze akustyk potrafił wszystko ustawić. Może na poniższym fragmencie nie słychać tego – ale brzmienie było bardzo dobre. Momentami może było trochę przy głośno ale i tak był to jeden z lepiej nagłośnionych koncertów na jakich byłem. Shai Hulud to zespół, który od zawsze chciałem zobaczyć na żywo. Jak ostatnio byli w Łodzi nie miałem szans ich zobaczyć – teraz postanowiłem nie zmarnować tej szansy. Sam występ niesamowity – mnóstwo energii na scenie i nowy wokalista, który okazał się być niezłym szajbusem, złapał dobry kontakt z publicznością. Szkoda, że koncert odbył się w środku tygodnia i było trochę mało ludzi ale zespół dał z siebie chyba wszystko. Sprawdźcie tych typów w akcji: